Szkoła Podstawowa im. Jana Kochanowskiego w Chęcinach

  • Statystyki

    • Odwiedziny: 3102109
    • Do końca roku: 236 dni
    • Do wakacji: 43 dni
  • Kalendarium

    Czwartek, 2024-05-09

    Imieniny: Grzegorza, Karoliny

Wywiad Julii Nawrot z niezwykle zdolnymi gimnazjalistami naszej szkoły

Pragnę zaprezentować wywiad, jaki przeprowadziłam z niezwykle zdolnymi gimnazjalistami, uczniami naszej Szkoły, którzy osiągnęli bardzo wysokie wyniki w wojewódzkich konkursach przedmiotowych: Pauliną Michalską- finalistką XVI Wojewódzkiego Konkursu z Biologii, Markiem Kubickim - finalistą XVI Wojewódzkiego Konkursu z Matematyki oraz Michałem Januszem - laureatem XVI Wojewódzkiego Konkursu z Historii.

Przede wszystkim bardzo serdecznie Wam gratuluję. Chciałabym zadać Wam kilka pytań. 

Na początek, skąd wzięły się wasze zainteresowania poszczególnymi przedmiotami i dlaczego postanowiliście wziąć udział w konkursie?

Michał: Do udziału w konkursie przekonała mnie moja mama, bo historią interesuję się tak naprawdę od dziecka. Bardzo lubię powieści historyczne i interesują mnie dawne dzieje.

Marek: Matematykę lubiłem od zawsze, dobrze mi szła nauka tego przedmiotu, więc przystąpiłem do konkursu, by sprawdzić swoją wiedzę. Z pierwszego etapu udało mi się przejść do drugiego, później do finału.

Paulina: Przede wszystkim chciałam sprawdzić swoje umiejętności, na ile jestem dobra, czy wiedzę, którą posiadam, potrafię przelać na papier. Bardzo lubię uczyć się o otaczającym mnie świecie, o człowieku. Uważam, że są to bardzo przydatne wiadomości w życiu codziennym.

Czy ciężko było Wam przygotować się do konkursu? Czy materiał, który musieliście opanować był dla was trudny?

Michał: Na pewno było to bardzo wymagające, zwłaszcza w ostatnim etapie, kiedy ponad program musiałem przeczytać dodatkowe książki. Wyglądało to tak, że wszędzie nosiłem je ze sobą i tygodniami uczyłem się. Książki były dosłownie w całym domu. 

Marek: W konkursie były zagadnienia z podstawy programowej, więc nie było nic ponad program. Trudność stanowiło wyćwiczenie wszystkich zagadnień do perfekcji, aby nie popełnić żadnego głupiego błędu. Na konkursach spotykamy się z zadaniami podchwytliwymi, w które trzeba się dokładnie wczytać i zastanowić nad ich sensem. Czas goni, więc dodatkowo trzeba rozwiązywać zadania w miarę możliwości szybko.

Paulina: Uczyłam się partiami, nie wszystko od razu. Rozkładałam sobie w czasie zagadnienia do opanowania. Starałam się też uczyć różnymi metodami. Jeśli nie szło mi czytanie, to włączałam filmik, ponieważ w biologii, aby zrozumieć pewne zjawiska, trzeba je najpierw zobaczyć, obejrzeć. Czasami robiłam sobie też notatki. Wiadomo nie zawsze było to łatwe, bo materiału jest dużo, ale jeśli odpowiednio rozłożyło się to w czasie, to wiedza wchodziła do głowy.

 

Czy łączycie przyszłość zawodową ze „swoimi konkursowymi przedmiotami”?

Michał: Ja raczej bardziej miałbym ochotę pójść w stronę prawa, jednak to, co naprawdę chciałbym robić, to pisanie książek. Zawsze, tak jak już wcześniej mówiłem, lubiłem powieści oparte na faktach historycznych. Gdybym kiedyś zaczął pisać powieść historyczną, to znajomość historii bardzo mi się przyda.

Marek: Swoją przyszłość łączę z matematyką, dlatego w liceum chciałbym pójść na profil matematyczny. W przyszłości pragnąłbym pogłębić swoją wiedzę z zakresu informatyki.

Paulina: Biorąc udział w konkursie, tak naprawdę chciałam się sprawdzić. Możliwe, że moja praca będzie związana z biologią, aczkolwiek nie jestem tego pewna.

 

Czy czuliście, że macie szansę zajść tak daleko?

Michał: Zależy jak na to patrzeć, bo z jednej strony wolałem nie robić sobie większej nadziei na wypadek, gdyby podwinęła mi się noga. Z drugiej jednak strony, po cichu liczyłem na to, że może się jednak uda.

Marek: Do pierwszego etapu podszedłem zupełnie bezstresowo. Po prostu go napisałem. Przed drugim etapie zacząłem się już bardziej przygotowywać, denerwować. Myślę, że
w finale miałem gorszy dzień i dlatego nie zostałem laureatem.

Paulina: Chciałam spróbować. Jeśliby mi nie poszło, to trudno, świat by się nie zawalił, więc też podeszłam do zadania bez większego stresu, jak do nowego wyzwania. Wyszłam
z założenia, że wiedza i powtórki do konkursu przydadzą mi się na czekającym na mnie egzaminie.

Bardzo dziękuję. Jeszcze raz bardzo gratuluję Wam oraz nauczycielom przygotowującym Was do konkursów (p. Grażynie Barwinek, p. Emilii Kwiecień i p. Urszuli Orkisz – Wiącek).  Życzę dalszych sukcesów.


Julia Nawrot